Wywiad z Krzysztofem Patalasem o współpracy artysty z kuratorem sztuki

1. Jak oceniasz rolę kuratora w swojej praktyce artystycznej?
Rola kuratora jest nie do przecenienia. Artysta, który skupia się na malowaniu, zazwyczaj nie ma ani czasu, ani chęci, by organizować wystawy – to zupełnie inna energia. Kurator podchodzi do tego profesjonalnie, często biznesowo, co jest potrzebne sztuce. Działania kuratorskie to nie tylko logistyka – to także duchowe wsparcie. Kiedy wiem, że ktoś kompetentny zajmuje się promocją mojej pracy, spada mi kamień z serca. Kurator działa jak tlen – napełnia nową energią, pobudza pozytywne myślenie.

2. W czym konkretnie współpraca z kuratorem okazała się dla Ciebie najbardziej pomocna?
Przede wszystkim w organizowaniu wystaw. To przestrzeń, która łączy artystę z otoczeniem – zarówno z publicznością, jak i środowiskiem artystycznym.

3. Jakie są największe korzyści ze współpracy z profesjonalnym kuratorem sztuki z Twojej perspektywy?
Dobry kurator to człowiek zdecydowany, który potrafi wyciągnąć twórczość z piwnicy i postawić ją w świetle dziennym – dosłownie i metaforycznie. Dzięki kuratorowi moje prace żyją i komunikują się z odbiorcą.

4. Czy zauważasz różnicę w odbiorze swojej twórczości od momentu nawiązania współpracy z kuratorem?
Tak. Wystawy stają się czymś więcej niż tylko prezentacją obrazów – są świadomym, przemyślanym kontaktem ze światem. Czuję, że to początek drogi do osiągnięcia konkretnego celu.

5. Czy dzięki kuratorskiemu wsparciu osiągnąłeś/osiągnęłaś jakieś konkretne cele lub sukcesy, które były wcześniej trudne do zrealizowania?
To dopiero początek, ale widzę wyraźnie, że bez kuratora byłoby mi znacznie trudniej. To kurator jest dla mnie wiatrem w żagle. 

Next
Next

Kurs MoMA - Widzenie poprzez fotografie